Trzy stolice - wycieczka gimnazjalistów

W dniach od 11 do 13 VI 2018 roku grupa czterdziestu trzech uczniów naszego gimnazjum uczestniczyła w zorganizowanej przez panią Małgorzatę Witek wycieczce do europejskich stolic - Budapesztu, Wiednia oraz Bratysławy.

Z Koszyc wyruszyliśmy o godz. 3:30. Mimo niewyspania, humor w autobusie wszystkim dopisywał.

Na Węgrzech byliśmy około południa. Z panią przewodnik, która okazała się wykładowczynią języka polskiego na węgierskiej uczelni, spotkaliśmy się na Placu Bohaterów (inaczej Tysiąclecia). Na nim znajdują się budowle, takie jak Pałac Sztuki czy Pomnik Tysiąclecia, wzniesione z okazji milenium istnienia państwa węgierskiego. Przewodniczka przybliżyła nam kulturę i zwyczaje Węgrów, opowiedziała o słynnej przyjaźni polsko - węgierskiej oraz spróbowała nauczyć nas kilku słów w języku węgierskim, który dla Polaków jest bardzo trudny. Po wysłuchaniu opowieści ruszyliśmy w kierunku Zamku Vajdahunyjad, będącego mieszanką różnych stylów architektonicznych - gotyku, renesansu i baroku. Tam spotkaliśmy muzyka, który zagrał na akordeonie specjalnie dla nas polskie przyśpiewki i przytoczył słynne przysłowie: „Polak, Węgier dwa bratanki”. Przechodząc dalej przez Park Miejski, widzieliśmy Baseny Szechynei - największy kompleks basenów i term w Europie. Dowiedzieliśmy się, że to właśnie w tym miejscu Węgrzy najczęściej spędzają swój wolny czas. Następnie wstąpiliśmy do Węgierskiej Opery Państwowej - zgodę na jej budowę wyraził Franciszek Józef, lecz pod warunkiem, że będzie mniejsza od austriackiej. Pomimo iż wielkością ustępuje tej w Wiedniu, wielu ludzi uważa ją za ładniejszą. Podążając w kierunku Placu św. Stefana, wstąpiliśmy jeszcze zobaczyć stację najstarszego metra europejskiego (także wzniesioną na pamiątkę milenium). Na Placu św. Stefana nasz wzrok przyciągnęła olbrzymia Bazylika św. Stefana - pierwszego króla węgierskiego. Na placu spędziliśmy około godziny, mieliśmy czas na odpoczynek (upał nam bardzo doskwierał) oraz na zakup pamiątek z tego wyjątkowego miejsca. Później przejechaliśmy autobusem do drugiej części miasta - Buda i tam podziwialiśmy Zamek Królewski oraz piękne widoki na Dunaj i gmach Parlamentu Węgierskiego. Na koniec wyszliśmy na Wzgórze Gellerta, skąd zachwycaliśmy się przepiękną panoramą miasta.

Drugiego dnia wycieczki udaliśmy się do Wiednia. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Pałacu Schonbrunn i pięknych otaczających go ogrodów, które wcześniej oglądaliśmy na lekcjach w podręcznikach. W pobliżu zamku znajduje się Fontanna wzniesiona na życzenie Marii Teresy oraz Glorietta, z której jest przepiękny  widok na obie budowle. Kolejnym punktem programu długo oczekiwanym przez większość z nas był Prater. „Olimp Looping”- największa kolejka górska na świecie, wieża widokowa, diabelski młyn, karuzela łańcuchowa, pozwalająca zobaczyć Wiedeń ze 116 m wysokości, huśtawka „tornado”, „turbo boster”- to tylko niektóre z ok. 200 atrakcji, jakie oferuje ten wiedeński park rozrywki. Spędzone w nim 2 godziny były dawką dużej adrenaliny i zabawy. Po południu zwiedziliśmy Ratusz, Parlament, Stare Miasto, Hofburg oraz jeden z najważniejszych symboli Wiednia - gotycką Katedrę św. Szczepana. Następnie przejechaliśmy do miejscowości Unterolberndorf, gdzie znajdował się bardzo przytulny pensjonat, w którym nocowaliśmy. Na deser mieliśmy szansę spróbować knedle z truskawkami - specjał austriackiej kuchni.

Ostatniego dnia wycieczki odwiedziliśmy naszych południowych sąsiadów. Najpierw zwiedziliśmy Zamek Bratysławski, skąd podziwialiśmy panoramę miasta. Potem spacerowaliśmy pięknymi ulicami, oglądając Stare Miasto. Zatrzymaliśmy się przy Fontannie Rollanda. Po obiedzie wyruszyliśmy w drogę powrotną do Polski.

Wycieczka „Trzy stolice” była naprawdę świetnym doświadczeniem. Mieliśmy szansę zetknąć się z kulturą innych krajów, zobaczyć wspaniałe budowle, zabytki wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, przepiękne krajobrazy, panoramy miast. Wyjazd był również wspaniałą okazją do podszkolenia swoich umiejętności z języka obcego a także ich sprawdzenia. Na wycieczce miło spędziliśmy czas w gronie przyjaciół i już pomału poczuliśmy nadchodzące wakacje.

 

                                                                                       Julia Duda

 

NA GÓRĘ